czwartek, 22 kwietnia 2010

rocznica:)

dokladnie rok temu wybralem sie z panem Danielem S. na ferelna siatke (ktora oczywiscie stala sie moim ulubionym sportem po tym dniu) i rozwalilem sobie kolanko:)
dzieki Klemenowi dojechalem do domu z basenu a pozniej wyladowalem na sasiedzie cale moje zlosci:P
calkowite uszkodzenie wiezadel krzyzowych przednich lewego stawu kolanowego, uszkodzenie lakatki przysrodkowej i chondro-cos tam czegos- wspaniala diagnoza:D
pozniej szpitale, operacje, szpitale i wojny z ubezpieczeniem...;]

a tak na koniec wynik mojej pierwszej wspolpracy z painterem i moim Wacom'em, ktory chyba stanie sie moja najlepsiejsza zabawka:)
...tylko skilla mi brakuje jeszcze;p